9/07/2010

fall on the roof

wcale nie podoba mi się to, że zbliża się jesień. jedyną rzeczą jaką mam ochotę zrobić jest utopienie marzanny, albo zamontowanie kaloryfera po zewnętrznej stronie okna, cokolwiek, żeby zima nigdy nie miała okazji nadejść. uważam, że bez niej nie tylko jesień, ale i cały świat byłby piękniejszy, a wszyscy żyjący na nim ludzie byliby dla siebie milsi. jednakże póki co pozostaje mi pogodzić się z tym, że robi się coraz chłodniej i nieprzyjemniej. mam nadzieję, że nadchodząca pora roku zademonstruje całą gamę swych barw oszczędzając mnie od zamarznięcia w drodze do szkoły, na przykład. jednym małym pocieszeniem jest fakt, że już za tydzień wyruszam na plener do chorwacji, co będzie zapewne ostatnią w tym roku okazją do doświadczenia uroków letnich temperatur. to wesołe, że cały ten post opowiada wyłącznie o pogodzie, jedynym wytłumaczeniem tego jest moje zmęczenie. do widzenia niebawem. 




fall is coming and i don't really like it. i would do whatever to winter never comes. i think that without cold world would be better, at least for me. but at now i have to accept that weather will be more cold. i hope that upcoming fall will save me from low temperatures when i'm outside. i'm happy that soon i'll go to croatia for painting landscapes (it's trip from school), so i will have chance to see hot weather last time in this year. whole this post was about weather, but you have to forgive me, cause i'm tired. au revoir.







cardigan - sh / topman
polo shirt - sh / topman
shoes - h&m
belt - founded at home 




3 komentarze:

  1. Muszę przyznać, że zapowiada się bardzo ciekawie.
    Czekam na więcej.
    Btw - świetna torba!

    OdpowiedzUsuń
  2. ta ostatnia fotka, te fłosy! kjut <3

    OdpowiedzUsuń
  3. torba jest genialna a ostatnie zdjęcie jest TAAAAAAAKIE piękne !

    OdpowiedzUsuń