chemistry geography phone charger

jedząc pomarańczową pomarańczę myślę o słonecznej hiszpanii. pamiętam, że kwiecień w zeszłym roku minął nieziemsko szybko i tegoroczny zdaje się powtórzyć ten szalony trend. ale to dobrze. mój outfit jest chyba idealnym rozwiązaniem na takie dni, gdy nie jest jeszcze zbyt gorąco ani zbyt zimno (na szczęście), jest zarazem wygodny i praktyczny, chyba, że nosi się tekturę o wymiarach sto na siedemdziesiąt. 


while eating juicy orange, i am dreaming of sunny spanish countryside, where it comes from. i swear i remember the way that last year's april passed me by, and i think it's gonna happen again and i don't know the reason. but let the things exist. my outfit is the perfect solution for those days, when it is not too hot yet, but already warm enough outside. i also find it comfortable and practical  (unless you're carrying some kind of huge paiting canvas or any other stuff like this) at the same time, isn't it just wonderful?

photos @ monika, wearing house coat, topman polo, zara pants, dr martens boots, h&m cap

facebook  twitter  bloglovin  tumblr